92. Haul zakupowy! Bath&BodyWorks, Biedronka

Cześć! Przybywam do Was z moimi nowościami. Kilka dni temu byłam na zakupach w Biedronce, a dziś skorzystałam z promocji w Bath&BodyWorks. Jeśli macie ochotę zobaczyć co kupiłam, zapraszam do dalszej części.

Najpierw zacznę od Biedronki. Miałam wielkie plany zakupowe, gdy tylko zobaczyłam gazetkę Kuchnia pełna koloru. Na planach niestety się skończyło, ponieważ prawie wszystko co sobie zamarzyłam - zostało wykupione lub nie spodobało mi się;/ Oprócz noża Santoku (który nawiasem mówiąc jest cudowny!!) nabyłam nowe maty stołowe. Myślałam jeszcze o zestawie obieraczek do warzyw, ale ich nie zastałam...

Ceny: nóż Santoku 9,99 zł, mata stołowa 3,99 zł

Mimo niezbyt udanych zakupów w Biedronce, dzisiaj troszkę zaszalałam w Bath&BodyWorks. Ostatnio wypaliłam prawie wszystkie świeczki, dlatego postanowiłam kupić kolejną na zapas;) Na polskim fanpagu sklepu (TUTAJ) znalazłam informację, że nadal trwa wyprzedaż, a dodatkowo w ten weekend trwa promocja 3+2, czyli kupując 5 produktów z wyprzedaży, płacę za 3 najdroższe, a dwa pozostałe płacę po 1gr. Wprawdzie w ogóle nie miałam robić zakupów, bo już wkrótce pojawią się weekendy zniżek, jednak się skusiłam... Kupiłam 4 duże mgiełki (Country Chic, Japanese Cherry Blossom, Winter Candy Apple, Pure Paradise) oraz jedną dużą świece (White Barn: Renew & Refresh). Myślę, że o zapachach tych produktów napiszę wkrótce, a dziś pokażę Wam co kupiłam :)

Ceny: mgiełka 35 zł (zamiast 69 zł za 1 szt.), duża świeca 55 zł (zamiast 89 zł za 1 szt.)

Jak można łatwo obliczyć dzięki wyprzedaży i promocji za wszystko zapłaciłam 125,02 zł. Gdyby nie to zapłaciłabym...365 zł! Niezły deal dziś zrobiłam, nieprawdaż?:)

Co sądzicie o moich zakupach? Upolowaliście coś fajnego na wyprzedażach? 

Dajcie znać w komentarzach! :)

Trzymajcie się ciepło!