środa, 8 października 2014

72. Kringle Candle: tealight, sampler, wosk (ZapachDomu.pl)


Dzisiejszy post jest poświęcony produktom firmy Kringle Candle zakupionych na stronie Zapach Domu podczas jednego z weekendu zniżek. Przetestowałam już wszystkie produkty dlatego zapraszam do mojej recenzji na ich temat.

Jak pamiętacie zamówiłam 3 tealighty, 1 wosk oraz 2 samplery.


TEALIGHT
Tealighty zamówiłam w trzech zapachach: Raspberry Jam (Malina), Blueberry (Jagoda), Watermelon (Arbuz). Nie wiem dlaczego, ale myślałam, że są to mini woski. Jeśli chodzi o moją opinię na ich temat to nie zawiodłam się. Jak na tealighty są bez problemu wyczuwalne. Najintensywniejszy był arbuz, zawiodłam się na jagodzie - wyczuwalny w małym stopniu. Opakowanie tealighta jest przezroczyste i ma zamknięcie, dzięki temu zachowuje swój zapach. Moim zdaniem wypalały się szybciej niż obiecuje producent (krócej niż 6 godzin).
Koszt jednego tealighta to 5,01 zł, ja zapłaciłam 3,75 zł.



WOSK
Jest to jedyny wosk tej firmy w mojej kolekcji i już mogę Was zapewnić, że na pewno nie ostatni;) Zamówiłam Set Sail, dlaczego właśnie ten? Przez Ciebie - Boogiesilver!:P Jest to męski zapach, wyczuwalne jest piżmo i morskie nuty zapachowe, ale nie toaletowe! Jest to coś na styl męskich delikatnych perfum. Wosk zamknięty jest w przezroczystym opakowaniu. Bardzo podoba mi się to, że wosk się nie kruszy (jest podobny do wosków sojowych), ponadto jest podzielony na 5 części. Nie muszę martwić się, że chciałam mniejszy kawałek a ułamał mi się większy itp. Jedna część wystarczy na kilka paleń (u mnie na 3), które są intensywne.
Koszt jednego wosku to 11 zł, ja zapłaciłam 8,25 zł.





SAMPLER
Samplery zamówiłam w dwóch zapachach: Honeydew Melon (Melon), Bartlett Pear (Gruszka). Myślałam że mają przezroczystą osłonkę, ponieważ po bokach były mocno twarde, jednak po odpakowaniu z folii okazały się "gołymi" samplerami. Niewiele myśląc wykorzystałam stare słoiczki po świeczkach. Przykleiłam naklejkę, następnie paląc ją przez jakiś czas wtopiła się w ścianki słoiczka. I tak powstały świeczki:P Jeśli chodzi o zapachy to melon jest orzeźwiający, intensywny, słodki - typowo melonowy. Gruszka mnie jednak zawiodła. Nie jest to zapach intensywny, gdybym nie napis chyba nie zgadłabym od razu zapachu... Jestem na nie! ale tylko w przypadku gruszki. Tak jak w przypadku tealightów, samplery wypalają się szybciej niż obiecuje producent.
Cena jednego samplera to 11 zł, ja zapłaciłam 8,25 zł.







I to już wszystkie moje zamówione produkty Kringle Candle. Najbardziej jestem zadowolona z wosku, nie tylko przez zapach, ale również przez jego formę. Tealighty zaskoczyły mnie intensywnością zapachu. Jednak wolę dopłacić i zamówić na to konto wosk. Najbardziej zawiodłam się na samplerze o zapachu gruszki. Spodziewałam się bardziej intensywnego, słodkiego zapachu.


Mieliście już doczynienia z produktami Kringle Candle? Jakie są Wasze wrażenia?
Jaki jest Wasz ulubiony zapach?



Trzymajcie się ciepło!

6 komentarzy:

  1. Wosk faktycznie brzmi zachęcająco... jestem wierna na co dzień yankee, ale tak po cichaczu mogłabym się raz skusić na kringle ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam wierna woskom YC do czasu, teraz je troszkę zdradzam:P
      woski Kringle Candle szczerze polecam,
      w ich szerokim asortymencie każdy znajdzie coś dla siebie :)
      pozdrawiam!

      Usuń
  2. Nie znam zupełnie oferty tej firmy. Woski i świece kupuje głownie YC, ostatnio szaleję tez z Wood Wock'ami;) zapach wosku o którym piszesz mógłby mi sie spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że zapach tego wosku spodoba się dosłownie każdemu;)
      Woski z Wood Wick'a są na mojej wishliście! Napisz o swoich ulubionych zapachach z WW:)
      pozdrawiam!

      Usuń
  3. Do tej pory paliłam tylko YC, ale KC mocno kusi! ; )

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...